Malbork wczoraj i dziś.
Przez wieki malborski zamek stał nienaruszony. Aż przyszła II wojna światowa i zniszczyła to co stało tutaj przez stulecia.
Przyjeżdżając w tamto miejsce, nie zdawaliśmy sobie sprawy jak bardzo zamek ucierpiał w czasie II wojny światowej. Dopiero patrząc na wystawę fotograficzną, zobaczyliśmy, że praktycznie nie istniał.
Aż trudno uwierzyć, ale malborski zamek powstał jak feniks z popiołów. Z mozołem przez lata odbudowywany. Dziś wygląda jakby nigdy nie został zniszczony, choć zdjęcia temu przeczą.
Dziś ta monumentalna budowla pięknie się prezentuje, odbudowana góruje nad miastem. Przyciągając jak magnes rzesze turystów.
W tych dniach paradowały kobiety w strojach z tamtego okresu. Skromne suknie, długie peleryny, a co nas jeszcze bardziej zdziwiło nie pasujące do tego "sandały".
Dziś do zamku możemy się dostać przez drewniany stały most, którego nikt nie strzeże, bo nie ma takiej potrzeby.
Faktycznie powstał niczym Feniks z popiołów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Byłam w Malborku bardzo dawno temu. Zamek istotnie robi wielkie wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj Moniko.
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy zwiedzałem zamek w 1962 roku. Był wtedy, a raczej jego niewielka część ( ta z ubikacją dla braci zakonnej) oddany dla turystów. Po raz drugi zwiedzałem trzy lata temu - z przewodnikiem 3,5 godziny. Jeszcze tylko kościół czekał na wykończenie. Pewnie się wybiorę po raz trzeci, aby zwiedzić całość.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał