Sala tortur w żywieckim zamku.
Spacerując po żywieckim zamku zawitaliśmy do jego podziemi. To tam znajduje się sala tortur.
Taka sala tortur była dla nas ciekawostką, ale nie wiemy czy chcielibyśmy trafić do czegoś takiego. Czy ktoś po tym jak został zakuty w dyby, miał ochotę zrobić coś złego chyba jednak nie.
Ludzi nie tylko zakuwano w dyby, groźniejszych złoczyńców karano w inny sposób łamanie kołem. A morderców. Skazywano na ścięcie, to była adekwatna kara. Kierowano się mottem" życie za życie i oko za oko " lub śmierć za śmierć. Tym sposobem o jednego mordercę było mniej.
Dziś takie kary pewnie nie miały by racji bytu. Może jeden z drugim jakby zostali zakuci w dyby, odechciałoby im się złodziejskiego fachu.
Nie jeden by się dobrze zastanowił czy chce być zakuty w dyby, i nie jeden by się zastanowił czy chce być skróconym o głowę, a także czy chce mieć całą dłoń, bo i tym się zajmował kat. Tortury służyły po to by wymusić przyznanie się do winy.
To była bardzo ciekawa lekcja tego jak nie należało postępować i co za to groziło. Taki złodziejaszek po spędzeniu 24 godzin w dybach na pewno nie wracał już do swojego " fachu ". Taka sala tortur uświadamia nam, że lepiej żyć zgodnie z prawem, niż być z nim na bakier, bo może to grozić karą.
to straszne co człowiek człowiekowi jest w stanie zrobić ;/
OdpowiedzUsuńWitaj Moniko.
OdpowiedzUsuńW kilku zamkach widziałem sale i narzędzia tortur.
Cóż, takie były wtedy czasy i obyczaje.
Pozdrawiam.
Michał
Nie zawsze były to narzędzia kary, często starano się tymi sposobami wymusić zeznania obciążające inne osoby lub przyznanie się do czynu, którego delikwent nie popełnił. Mało kto, po zastosowaniu takich metod był w stanie dalej trzymać się prawdy. Mówił to, co chciano usłyszeć, byle tylko skrócić swoje męki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kicz i fałsz historyczny. W rzeczywistości tortury nie były stosowane częściej niż obecnie.
OdpowiedzUsuńWarto też pamiętać że Kościół Katolicki w instrukcji dla inkwizytorów zakazał stosowania tortur, bo uzyskane w ten sposób zeznania były niewiarygodne, ponadto wprowadził dwuinstancyjność postępowania. Były to zresztą działania które na KK ściągnęły oskarżenia o "sprzyjanie czarownikom i Diabłu"