"Świat piękny i bardzo różny..."

 Znowu sięgam do przepastnego archiwum i przeglądam zdjęcia związane ze skansenem w Starej Lubownii.  Przypominam sobie wycieczkę do malowniczo położonego skansenu, skansenu leżącego u stóp zamku.  Z dużą ciekawością oglądaliśmy wnętrza tych chat.  Były to chaty przeważnie jedno izbowe, ale z dużą sienią. Chaty skromnie urządzone, tamtejsi ludzie, to byli przeważnie biedni chłopi, gdzie izba pełniła także rolę warsztatu. Te chaty są unikatowe, można powiedzieć takie małe drewniane perełki. Uwielbiamy skanseny, bo tylko tu możemy zobaczyć jak żyło się wówczas ludziom.

 Białowieża, a właściwie okalający ją Park Narodowy. To tu możemy spotkać Żubry, choć nie tylko, żyją tu także wilki, dziki, sarny czy jelenie, na terenie tego parku zobaczymy również Żubronie. Skrzyżowanie Żubra z Krową.  My swoje kroki kierujemy do pokazowego rezerwatu Żubrów, największą " zagrodę " zajmują Żubry, mogą one wychodzić poza ogrodzony teren. Rezerwat Żubra Polskiego został utworzony jeszcze przed II wojną światową, także jest  to najstarszy rezerwat tego zwierzęcia na ziemiach polskich. Jak to się stało, że zaczęto krzyżować żubry z bydłem domowym, a może to taki chochlik natury. Wiadomo natomiast, że co jakiś czas rodzą się małe żubronie. Przekraczając bramy tego rezerwatu, czuliśmy jakbyśmy się znaleźli w innym świecie. Świecie, w którym jesteśmy tylko gościem, a oni są tu gospodarzami. Ten rezerwat to jest ich dom.     W lipcowym słońcu wylegiwały się  żubronie, a dziki szukały w ziemi ochłody. Ten rezerwat powstał po to by ocalić te majestatyczne zwierzęta

  Meczet w Kruszynianach wcale nie przypomina typowego meczetu jaki znajdziemy w krajach muzułmańskich. To przepiękna drewniana budowla i bardzo maleńka. To najstarsza budowla muzułmańska na terenach Polski. A jednocześnie to meczet należący do mieszkających na Podlasiu Tatarów. Tatarów, którzy osiedlili się na ziemiach polskich w XVII wieku. Wieś w której leży ten unikatowy meczet została nadana Tatarom przez króla Jana III Sobieskiego, za to, że wzięli udział w bitwie pod Wiedniem.  Gdy popatrzymy na meczet przypomina on swoim wyglądem okoliczne kościoły. Być może budowniczym meczetu chodziło oto sama budowla wtopiła się w tło, co się bardzo dobrze udało.     O tym, że jest to meczet przypominają półksiężyce na sygnaturkach, oraz wnętrze tej pięknej budowli. Gdyby nie to można by pomyśleć, że jest się w małej pięknej cerkiewce, a nie w tatarskim meczecie. Te dwie wieżyczki nie jednego mogą zmylić.

 Ten przepiękny park miniatur, jest najmniejszym jaki widziałam, ale i tak jest bardzo piękny.  To moje przepastne archiwum ma w swoich zbiorach zdjęcia z Parku Miniatur w Myczkowcach. Park ten to miniatury cerkwi oraz drewnianych kościołów znajdujących się na terenie Polski, Rosji, Ukrainy czy Białorusi.  Wielu z nich pewnie już nie ma. I tak naprawdę możemy je zobaczyć tylko w parku miniatur.  Gdy za oknem pada śnieg, a ja siedzę w ciepłym domu, przypominam sobie wycieczkę do Myczkowców.  Wokół szumiały drzewa, dając kojącą ciszę.  To są małe drewniane unikaty. Ten park miniatur warto odwiedzić.