Henryków - cystreskie opactwo.

Opactwo cysterskie w Henrykowie jest bardzo maleńkie, ale jednocześnie urokliwe. Parę lat temu mieliśmy okazję zwiedzać to przepiękne opactwo. 

 

Ilustracja 

( internet )

 

 To jedno z najpiękniejszych opactw.  To tutaj powstała Księga Henrykowska . My mieliśmy okazję zobaczyć kopię tej księgi, bo oryginał znajduje się w Muzeum we Wrocławiu. Pierwsze wzmianki mówią o tym miejscu już w 1222 roku, to wtedy na ziębicką ziemię zostali sprowadzeni pierwsi Cystersi. Byli tu przez ponad 500 lat. Gdy Cystersi opuścili klasztor został on zakupiony przez holenderską królową, która z tego miejsca chciała uczynić letnią rezydencję.Być może dlatego ten unikatowy klasztor przetrwał. Największych zniszczeń dokonała II wojna światowa, pod jej koniec zrabowano wszystko co miało jakąkolwiek wartość. Wrócili dopiero w latach 2000, jednak było ich tak mało, że nie byli w stanie od kupić od diecezji tego pięknego miejsca. To dzięki wysiłkom metropolitów wrocławskich to miejsce odzyskuje swój dawny blask.

 

 ( internet )

 ( internet )

 Do klasztoru przylega unikatowy kościółek, w którego wnętrzu wiszą obrazy Michała Willmanna. Jest on porównywany do włoskiego Michała Anioła. 

 ( internet )

 ( internet )

 

 

 

 Nie wiem czy obecnie można robić zdjęcia w tej pięknej świątyni, wtedy gdy my byliśmy nie było to możliwe.


Komentarze

  1. Witam.
    Zwiedzałem kiedyś te opactwo. Jest ich parę na Dolnym Śląsku. Willmman nazywany był Również Rafaelem, Rembrandtem, etc.
    Za moich czasów można było robić zdjecia, ale bez lampy błyskowej.
    Fajnie, że mi przypomniałaś te opactwo.
    Pozdrawiam noworocznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam w Opactwie w Henrykowie. Niestety, dla dwóch osób nie umożliwiono nam poznania wnętrza klasztoru i kościoła. Kościół podziwialiśmy jedynie przez kratę.
    Wszystkiego najlepszego w nowym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Byliśmy w tym opactwie 15 lat temu i wtedy bez przeszkód zrobiliśmy zdjęcia wewnątrz kościoła. Mimo iż opactwo było dopiero w trakcie remontu, to wnętrze zrobiło duże wrażenie swoim wyposażeniem i zdobnictwem. Zamieszczam link, by można było zobaczyć wnętrze https://fotowycieczki.blogspot.com/2005/05/gory-sowie.html
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne miejsce, pełne historii i swojego życia. Nie byłem tam nigdy, ale może kiedyś? Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Interesujące, ładna architektura i szkoda, że w środku zabraniają fotografować, ale i tam łatwo pospacerować w cieniach historii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy tam nie byłam więc dziękuję za super fotorelację !
    Wszystkiego najlepszego na Nowy 2021 Rok !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze.

Popularne posty z tego bloga

Kościół p.w. W. N. M.P w Bielawie.

Zamek w Janowcu.

Życzenia Noworoczne.