Zielnik Brata Cypriana z Czerwonego Klasztoru.
Wpis Ady z bloga Kraków i Okolice o zielniku Wyspiańskiego, sprawił, że postanowiłam napisać post o Zielniku pewnego słowackiego kameduły. Ów zakonnik Brat Cyprian zaczął prowadzić swój zielnik w XVIII wieku. Jakiś cudem udało mi się zdobyć książkę o zielniku. Wertuję ją, z zapamiętaniem spisuję nazwy roślin. Obecnie jego zielarska księga jest bardzo cennym muzealnym zabytkiem.
Brat Cyprian był bardzo ciekawą postacią, żył w XVIII wieku i był z pochodzenia Ślązakiem. Jego życie przed wstąpieniem do zakonu i przybraniem imienia Cyprian, jest owiane smugą tajemnicy. Tak samo nie wiadomo kiedy brat Cyprian zaczął prowadzić swój zielnik. Opisywał rośliny, a także je suszył. Zielnik brata Cypriana jest najstarszą tego typu księgą na Słowacji. Na wewnętrznej stronie owej zielarskiej księgi jest bardzo ciekawa sentencja.
"... Plurima Feliks
Paulatim vitia, a to' errores exuit omnes
Prima docenes rectum sapientia..."
co w wolnym tłumaczeniu oznacza:
"... błogosławiona mądrość, pierwsza ucząca tego co prawe, pozbyła się pomału rozlicznych wad i wszystkich błędów..."
Jedna z reprodukcji w tej książce przykuła moją uwagę, a był to Jałowiec Sawina, występuje on tylko w Pieninach. Bardzo ciekawą rośliną w tym zielniku jest Wiakłak Goździsty.
Większości nazw roślin nie znam, może dlatego, że brat Cyprian opisywał je po łacinie. By zbierać rośliny do zielnika często wychodził w góry. Upodobał sobie polską część Tatr, ale również zbierał je po słowackiej stronie Pienin.
Brat Cyprian był bardzo ciekawą postacią, żył w XVIII wieku i był z pochodzenia Ślązakiem. Jego życie przed wstąpieniem do zakonu i przybraniem imienia Cyprian, jest owiane smugą tajemnicy. Tak samo nie wiadomo kiedy brat Cyprian zaczął prowadzić swój zielnik. Opisywał rośliny, a także je suszył. Zielnik brata Cypriana jest najstarszą tego typu księgą na Słowacji. Na wewnętrznej stronie owej zielarskiej księgi jest bardzo ciekawa sentencja.
"... Plurima Feliks
Paulatim vitia, a to' errores exuit omnes
Prima docenes rectum sapientia..."
co w wolnym tłumaczeniu oznacza:
"... błogosławiona mądrość, pierwsza ucząca tego co prawe, pozbyła się pomału rozlicznych wad i wszystkich błędów..."
Jedna z reprodukcji w tej książce przykuła moją uwagę, a był to Jałowiec Sawina, występuje on tylko w Pieninach. Bardzo ciekawą rośliną w tym zielniku jest Wiakłak Goździsty.
Byłam w Czerwonym Klasztorze i od przewodnika dowiedziałam się wiele ciekawych informacji o Bracie Cyprianie. Przypuszczam, że do postu wkradł się mały chochlik i chodziło o Widłaka goździstego a nie Wiakłaka Goździstego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jak on sobie poradził bez internetu. To była dopiero sztuka.
OdpowiedzUsuńPiękna relacja ciekawostką nas obdarzyłaś ciekawe życie prowadził brat Cyprian serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwhat a neat old book. the studies the monks did are pretty impressive.
OdpowiedzUsuńmądrość to cenna wartość jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńWszystkie rośliny wyglądają w tym zielniku bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuńJa też byłam w Czerwonym Klasztorze.
Czerwony Klasztor widziałam tylko z zewnątrz niestety . Nie wiem jak to możliwe że nie widziałam go os środka. Koniecznie muszę kiedyś zwiedzić dokładnie to piękne miejsce. Bardzo ciekawy wpis na temat brata Cypriana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie