Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Dawne wyposażenie zamku w Malborku.

Obraz
Zamek w Malborku, jest dawną fortecą krzyżacką. Nigdy nie został tak naprawdę zdobyty. To forteca, która dziś przyciąga rzesze turystów. Każdy chce zobaczyć jak mieszkali dawni Wielcy Mistrzowie Krzyżaccy. Na zamku jest niewiele sprzętów. Jednak te które są stanowią prawdziwą perełkę. Przez zupełny przypadek trafił w ręce polskie. Gdy Krzyżacy nie mieli już pieniędzy na utrzymanie tego ogromnego gmaszyska. Oddali w zastaw, pewnemu najemnemu żołnierzowi. A on go sprzedał polskiemu królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi. Swój udział w tej sprzedaży miał Tęczyński.   Meble, które możemy podziwiać w zamkowych komnatach pochodzą z różnych okresów. Przeważnie są to meble z okresu gdy na polskim tronie zasiadali Jagiellonowie. To za ich czasów na zamku rezydowali wojewodowie malborscy. Możemy tutaj zobaczyć kilka pieców, nam się spodobał piec z zielonymi kaflami. Te meble na tle malowideł wyglądają bardzo ciekawie. Takie malowidła widz

Krzyżacka kuchnia na zamku w Malborku.

Obraz
Idąc przez zamkowe korytarze i mijając tamtejsze komnaty, zawitaliśmy do pomieszczenia zwanego kuchnią. Nie przypominało ono zupełnie kuchni jaką znamy dziś. Owo pomieszczenie kuchenne mieściło się tak naprawdę w zamkowych piwnicach.  Ta kuchnia mieściła się na zamku Wysokim, tak naprawdę każdy z nich miał swoją oddzielną kuchnię. Zwykli żołnierze nie jadali krzyżacką szlachtą np. z komturami. Ci byli goszczeni przez Wielkich Mistrzów. Patrząc na to pomieszczenie mieliśmy wrażenie, że zmieściły by się w nim cztery nasze kuchnie.  Centralnym punktem tego ogromnego pomieszczenia był piec. Umieszczano na nim różne garnki, a nawet metalowe miski by jedzenie nie wystygło. Tuż obok na małych półkach poustawiano różnego rodzaju misy. Zastanawiało nas co  jadali wówczas  zwykli krzyżaccy żołnierze, bo przecież Wielcy Mistrzowie jadali same dobroci. Zresztą wykwintnie jadali tylko wtedy jak przyjmowali zagranicznych przedstawicieli. P

Muzeum Diecezjalne w krakowskich Łagiewnikach.

Obraz
Przez tyle lat pontyfikatu Jana Pawła II nazbierało się mnóstwo darów, które wręczano mu przy okazji audiencji udzielanych przez niego różnym głowom państw. Ci w podzięce za to, że udzielił im audiencji zostawiali te unikatowe dary. Zostawiali je, również pielgrzymi, którzy odwiedzali naszego ukochanego papieża na prywatnych audiencjach. Zastanawialiśmy się gdzie przez te kilka lat po jego śmierci przechowywano te wszystkie piękne rzeczy, które przecież były pamiątkami po nim. W muzeum na Kanoniczej nie było za dużo miejsca. A tego było całkiem sporo. Dlatego kardynał Stanisław Dziwisz postanowił o utworzeniu Muzeum poświęconego tylko i wyłącznie papieżowi Janowi Pawłowi II. Będąc w Łagiewnikach warto odwiedzić nie tylko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, tuż za nim znajduje się Sanktuarium Świętego Jana Pawła II, a obok tego pięknego sanktuarium Muzeum poświęcone jego osobie. W przyszłości muzeum znacznie zwiększy ilość eksponatów. Już dziś p