Kolumbarium na Starych Powązkach.
Na " Starych " Powązkach w Warszawie jest przepiękne XIX wieczne kolumbarium, pieczołowicie odnowione przyciąga wzrok. Nasz wzrok również kierował się w jego stronę.
Wielu z tablic nie udało się nam odczytać zatarł je czas. Niektóre mają widocznych adresatów np. Michał Sadkowski.
U samej góry są miejsca w których niegdyś były tablice nagrobne, a dziś jest tam "goła" cegła. Być może kiedyś było tam jakieś epitafium lecz zostało zniszczone w czasie wojny.
Na takie epitafium mogli sobie pozwolić tylko co zamożniejsi mieszkańcy Warszawy, biedaków chowano w prawie bezimiennych grobach. Nawet wówczas pochówek był bardzo drogi.
To kolumbarium jest czymś w rodzaju mauzoleum, bo pochowani tu są sami znamienici ludzie, ludzie, którzy byli zasłużeni dla Warszawy, ale nie tylko.
Swoje miejsce ma tutaj także Czesław Niemen czy Irena Jarocka.
Tutaj teraźniejszość miesza się z przeszłością. Obok współczesnych epitafiów możemy spotkać także te XIX wieczne. Moim skromnym zdaniem te współczesne trochę kłują w oczy za bardzo lśnią, przez co przykuwają wzrok. Są zbyt lśniące do tego starego miejsca.
Stare z nowym tylko ma sens, kiedy jest przemyślana kompozycja, ale nie na nekropoliach, to nie wchodzi zupełnie w grę. Stare epitafia przyjemniej się czyta. Taka dziwna jestem, że lubię podobne miejsca. Mają w sobie tyle spokoju, że trzeba brać i się nie bać. :)
OdpowiedzUsuńGreetings from Miami. Thanks for visiting my travel blog!
OdpowiedzUsuńGdy byłam na Starych Powązkach zatrzymałam się przy Kolumbarium. Są tutaj urny z prochami znanych osób.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Takie miejsca są trwałą pamiątką.
OdpowiedzUsuńWitaj Moniko.
OdpowiedzUsuńLubię takie miejsca, wprowadzają mnie w zdumę nad życiem
Na Powązkach byłem onegdaj.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał