Kościół w Gibach.
Giby to malutka wieś, w centrum której leży przepiękna drewniana świątynia.
Była to wieś tzw. osoczników - czyli ludzi, którzy chronili puszcze królewskie przed grabieżami drewna, chronili także zwierzynę łowną. Ich sytuacja była o wiele lepsza niż chłopów. Chociaż również oni musieli bronić swoich praw.
We wsi mieszkało 21 osoczników. Naszą uwagę przykuł przepiękny drewniany kościółek. To do niego postanowiliśmy pójść wieczorem, tuż po zameldowaniu się w hotelu. Pierwotnie ta mała świątynia stała w innej miejscowości. Jest p.w. Św. Anny.
Świątynia ta kiedyś należała do bezpopowców. Powstała ona w 1912 roku. O tym, że stoi na terenie przygranicznym świadczy głaz oraz Słup graniczny. Stąd już niedaleko do granicy.
Ta mała wieś leży pośród jezior Gierat i Pomorze.
Od drzwi świątyni roztaczał się przepiękny widok na leżące niedaleko jezioro Gierat. A świątynia sama w sobie jest drewnianym unikatem. zasługującym na uwagę.
Drewniane kościoły mają swój niepowtarzalny klimat wzmocniony jeszcze zapachem drewna. Ten oprócz tego, że jest piękny to i jeszcze niesamowicie położony. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce. Jak dobrze, że mogłam o tym miejscu dowiedzieć się. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńThe forest protectors who lived there had a beautiful place to call home! It was a fascinating bit of history ...thank you for sharing this peaceful place .
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńNie znam tych terenów, ale są ładne. No i ten drewniany kościółek...
Nie znałem takich oreślen jak bazpopowcy, czy osaczmicy.
Ma racje pewien facio, że warto sie uczyć.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Jak pewnie już wiesz, kościółki drewniane to moja miłość. Wędrując po Podlasiu dotarłam i do tej miejscowości i kościółek też widzialam i bylam na Mszy świetej.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam:)
beautiful and calm place....love it.
OdpowiedzUsuńthank you for sharing wonderful photos.
Have a great weekend