Wspomnienie Korowodu Jasełkowego w Krakowie.
Wspominam sobie ubiegłoroczny Krakowski Korowód Jasełkowy. Z nadzieją, że w przyszłym roku uda mi się zobaczyć go jeszcze raz.
Ten Korowód to wspaniała rzecz. W tym roku z powodu koronawirusa się nie odbył. Jak większość około Bożonarodzeniowych imprez.
To bardzo ciekawa forma kolędowania. Coś co w pewien sposób już zanika.
Śpiewaliśmy wtedy różne kolędy. Jedną z nich była " Przybieżeli do Betlejem ".
Z łezką w oku wspominam ten Korowód.
Teraz zostały nam tylko wspomnienia i nadzieja, że za jakiś czas wszystko powróci do normy... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńWITAM.
OdpowiedzUsuńLUBIĘ TAKIE KOROWODY JASEŁKOWE I MOKOŁAJKOWE. SZKODA, ŻE EPIDEMIA NAM WSZYSTKO ZABRAŁA.
FAJNE WSPOMNIENIA I ZDJĘCIA.
POZDRAWIAM ŚWIĄTEZCZNIE.
MICHAŁ
Życzę Ci tego, jak życzę sobie i nam wszystkim, aby powoli (chciałabym , żeby szybko, ale to nierealne) wracała normalność, choćby w malejącej liczbie zachorowań i ...
OdpowiedzUsuńDobrze, że mamy wspomnienia. Też mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie już normalnie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Lovely scenes.
OdpowiedzUsuń