Książ - magnacka rezydencja Hochbergów.
Pierwsze wzmianki o tej budowli pochodzą z końca XIII wieku. Jej budowniczym był książę Bolko I Surowy. Powstało coś na kształt Jurajskich Orlich Gniazd.
Po tym jak na nim wygasł ród zamek przechodził w różne ręce. Aż w końcu właścicielem książańskich dóbr staję się Johann von Haugwitz. Niestety niedługo cieszył się tymi dobrami. Bo przekazuje je kolejnemu rodowi.
Tym rodem są Hochbergowie, i to oni władają tymi ziemiami, aż do 1943 roku. Kiedy to zamek przechodzi w ręce nazistów, a właściwie zostaje barbarzyńsko przez nich skonfiskowany prawowitym właścicielom. Gdyż walczyli oni przeciw Nazistom, to był w pewien sposób odwet Nazistów na tej rodzinie.
( zdjęcia pochodzą z internetu )
Armia Czerwona doszczętnie zniszczyła tą piękną budowlę. To co dziś oglądamy jest w dużej mierze rekonstrukcją. Pieczołowicie odrestaurowany zamek jest chlubą miasta Wałbrzycha. Warto tu przyjechać.
Bardzo lubię zamek Książ. Byłam dwukrotnie: kiedy kwitły w parku pałacowym różaneczniki, kolejnym razem na sadzawkach swą urodą zachwycały nenufary.
OdpowiedzUsuńMiłego świętowania i długiego weekendu:)
W sumie nie tak dawno odwiedziliśmy książęce pokoje na tym zamku. Sala Maksymiliana robi największe wrażenie a ogrody i park dodają uroku. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNajpiękniej wygląda podczas święta kwiatów w majowe dni. Jest to miejsce warte odwiedzenia wraz z parkiem czy stadniną koni. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKiedyś odwiedzimy to miejsce. Ostatnio obieraliśmy nieco inne kierunki...
OdpowiedzUsuńNiestety nie byłam w Książu. Z jednej strony żałuję, ale też cieszę się że te piękne przeżycia związane ze zwiedzanim tego pięknego zamku ciągle są przede mną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)