Cerkiew z Hajnówki.
Ta cerkiew nie przypomina żadnej innej cerkwi ulokowanych na Podlasiu.
Gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy skojarzyła mi się nie wiem dlaczego z pojazdem kosmicznym. Może dlatego, że jej dach jest bardzo pofalowany.
O tym, że jest to cerkiew, a nie jakiś obiekt latający świadczą cerkiewne kopuły, a na nich prawosławne krzyże. To największa budowla sakralna w tym małym mieście.
Czekamy grzecznie, aż cerkiew otworzy dla nas swoje podwoje. O wyznaczonej godzinie drzwi się otwierają. Możemy wejść. Wnętrze robi na nas piorunujące wrażenie.
To bardzo ciekawa cerkiew i zupełnie inna od tych odwiedzanych przez nas na Podlasiu.
Takie cerkwie to rodzaj katedry, nazywane soborami. Sobory to w prawosławiu katedry. My częściej spotykaliśmy maleńkie cerkiewki drewniane. Taki Sobór to była dla nas nowość.
To unikatowa budowla, warta obejrzenia.
Widziałam tę cerkiew. Chociaż to współczesna świątynia byłam nią zachwycona.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Podobnie jak Łucja też byliśmy w tej cerkwi. Jest niesamowita szczególnie ceramiczny ikonostas i krzyż w formie witraża. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńSłyszałem o tej cerkwi. Fajnie, że ją opisałaś i sfotografowałaś.
Jest zupełnie inna od tych, które widziałem.
Jak na mój gust jest zbyt nowoczesna, aczkowiek w wystrój typowy.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Architektura tej budowli jak dla mnie trochę udziwniona. Wnętrza robią wrażenie. Bogaty wystrój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wolę jednak stare, tradycyjne cerkwie pachnące drewnem, tajemnicze.
OdpowiedzUsuń