Zbroja i broń w muzeum okręgowym w Tarnowie...
Gdy byliśmy w Tarnowie coś nas ciągnęło w stronę tarnowskiego muzeum...Warto je odwiedzić...nietylko z powodu wystawy poświęconej broni...Były tam szable, kusze, a nawet ówczesne karabiny...
W szklanych gablotach wystawione były także fragmenty tureckich namiotów, a także ich kołczany na strzały...
Przystanęliśmy przed gablotą z szablami i zbrojami...zastanawiając się jak człowiek wytrzymywał w takim " żelastwie "...Przecież to są kilogramy metalu...pod zbrojami leżały ówczesne "menażki" na wodę...
Takie wystawy są bardzo pouczające...że wojny to coś złego i, że nie warto ich zaczynać...
W szklanych gablotach wystawione były także fragmenty tureckich namiotów, a także ich kołczany na strzały...
Przystanęliśmy przed gablotą z szablami i zbrojami...zastanawiając się jak człowiek wytrzymywał w takim " żelastwie "...Przecież to są kilogramy metalu...pod zbrojami leżały ówczesne "menażki" na wodę...
Takie wystawy są bardzo pouczające...że wojny to coś złego i, że nie warto ich zaczynać...
Nie znam się na flintach :-)
OdpowiedzUsuńCiężko robi się zdjęcia w muzeum, kiedyś też miałam okazję robić.
Moja ulubiona ekspozycja - Broń jest oryginalna, cześć broni (np. miecze zostały znalezione w miejscowości Ostrów - tam był bród przez Dunajec w ciągu ówczesnego traktu królewskiego z Kijowa do Krakowa, sporo to zdobycze Tarnowskich i dary od Sobieskiego.
OdpowiedzUsuńgeneralnie jednak "karabinów" tam nie ma - są za to rusznice, czy muszkiety, są też strzelby myśliwskie i bractw kurkowych.
Ja człowiek wytrzymywał w zbroi - ważyła około 30 kg, ale sam kirys znacznie mniej, a pełną płytową zakładało się tylko na specjalne okazje bitewne. Obecnie rynsztunek żołnierski tez wazy blisko 30 kg (kamizelka, mundur, uzbrojenie, wyposażenie) - cóż wojaczka to nie jest zajęcia dla słabeuszy.
Dziękuję Makromanie za tak szczegółową informację...Pozdrawiam:)
UsuńMuszę się przyznać, że ekspozycję z bronią oglądałam bardzo pobieżnie.
OdpowiedzUsuńZostawiam mojego E... i idę oglądać coś innego.
Nie przepadam za bronią. To coś co lubią mężczyźni.
Pozdrawiam:)
Ja również nie przepadam za bronią...Ta jednak była bardzo ciekawa...Pozdrawiam:)
UsuńNie znam się w ogóle na tym.Pozdrawiam serdecznie.Buziaki. (k) (f) Dzięki za życzenia.
OdpowiedzUsuńDzień dobry! Miło widzieć taką kreatywność i błyskotliwość wśród blogerów :). Zachęcamy przy tym do ciągłego dokształcania się i doskonalenia swoich umiejętności w posługiwaniu się naszą ojczystą mową. Nauki nigdy za wiele. Dalszych sukcesów w blogowaniu życzy redakcja portalu literackiego "Nowy Wieszcz" ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego piątku i całego weekendu:))))
OdpowiedzUsuńpiękne wzory i kolorystyka:))
OdpowiedzUsuńNie znam się na broni, ale kolekcja prze Ciebie przedstawiona robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:-)