Cerkiew ze skansenu w Starej Lubownii.
Uwielbiamy skanseny. W czasie takich wycieczek poznajemy jak żyli ludzie w tamtych czasach, dla nas odwiedziny w skansenie to taka lekcja historii. Tym razem odwiedziliśmy skansen na Słowacji. W małej miejscowości jaką jest Stara Lubownia. Gdy przestąpiliśmy progi tego niewielkiego skansenu, naszą uwagę od razu przykuła cerkiew.
Cerkiew ta stoi na samym skraju tego przepięknego, a jednocześnie bardzo małego skansenu. Cerkiew ta nosi wezwanie św. Mikołaja i powstała w 1833 roku. Za nim została przeniesiona do skansenu stała we wsi Matysova. To świątynia, która jest zaliczana do cerkwi łemkowskich trójprzestrzennych.
Coś nas ciągnęło w stronę tej cerkwi. Gdy przestąpiliśmy jej skromne progi, naszym oczom ukazał się przepiękny i bardzo dekoracyjnie rzeźbiony ikonostas. Ikonostas ten ma bardzo stare ikony, są one starsze niż sama cerkiew, bo pochodzą z XVIII wieku.
To bardzo ciekawa cerkiew. W Polsce bardzo często cerkwie łemkowskie zamieniane są w kościoły katolickie.
It's cute.
OdpowiedzUsuńI like that sort of museums, too. You can learn so much from them. The church is so fascinating! I love the beauty of the inside decorations.
OdpowiedzUsuńCerkwie zawsze mnie fascynują, więc zwiedzając zamek wstąpiłem również do skansenu. Warto było, właśnie cerkiewka była chyba najciekawszym obiektem w całym skansenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo ciekawa, a widok jest niesamowity. Tylko stać i się delektować. :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego dnia.