Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

Hlond - zapomniany prymas.

Obraz
Zwiedzając czerwińskie sanktuarium, zawitaliśmy do leżącego tuż obok klasztoru Salezjanów. To tutaj znajduje się Izba Pamięci kard. Augusta Hlonda- Prymasa Polski.  Wszyscy pamiętamy o Stefanie Wyszyńskim, mówimy o nim Prymas Tysiąclecia, a przecież przed nim był właśnie Hlond, trochę już zapomniany. Prymasował w czasach gdy Polska podnosiła się z II wojny światowej. Postać nie tuzinkowa, a jednocześnie bardzo skromna osoba. Hlond był Salezjaninem. Urodził się w 1881 roku w Brzęczkowicach, a zmarł w 1948 roku w Warszawie. Był człowiekiem wszechstronnie wykształconym.  Pochwalał, to że Polacy ratowali Żydów w czasie wojny. A jednocześnie odmówił potępienia " kieleckiego pogromu Żydów" . Czego inni kardynałowie nie byli w stanie mu wybaczyć. Ta izba pamięci o kardynale Hlondzie, to jednocześnie wspaniała lekcja historii. W jednej z gablot były jego przybory do golenia. Tuż obok stały medale, które dostał od ówczesne

Mini "ZOO" na zamku Grodno...

Obraz
Takie wystawy budzą moje oburzenie. W jednej z zamkowych komnat urządzono coś w rodzaju zwierzęcej izby pamięci.  Moim skromnym zdanie dzikie zwierzęta najlepiej oglądać w naturze, tam gdzie ich miejsce. A nie w zamkowej komnacie. Te wiszące na ścianach poroża jeleni, były tak naprawdę łowieckimi trofeami. Rozpoznaliśmy niektóre z tych zwierząt np. borsuka, czy bobra. 

Perska broń na malborskim zamku.

Obraz
Zwiedzając malborski zamek, zawitaliśmy na wystawę, na której zgromadzono perską broń. Choć nie jestem zwolenniczką broni. To jednak ta wystawa nas zaciekawiła, bo była tutaj nie tylko broń, ale również zbroja, jaką wówczas nosili perscy wojownicy.  Persja obejmowała m.in: tereny dzisiejszego Iranu. To było państwo bardzo zmilitaryzowane. Na jego terenie znajdowało się kilka ośrodków oręż np: Isfahan.  W gablotach za szybami pokazano przeróżne rodzaje broni, od szabel aż po krótkie noże, czy zakończone pióropuszami dzidy, a może to były halabardy. Dziś w epoce współczesnej broni, takie ekspozycje pokazują jak walczono wówczas. W epoce szabel, kusz, łuków... Dziś szable, kusze i łuki służą bardziej w sportowych celach niż jako środek do walki. Ciekawostką były perskie buławy, niektóre zakończone ostrymi szpikulcami. A obok w jednej z gablot leżał podwójny sztylet z pięknie wykończoną rękojeścią.