Ayaan Hirsi Ali...Nomadka
Nomadka jest biograficzną opowieścią AYANN Hirsi Ali. To pełna ekspresji książka opowiadająca o jej losach. O tym jak uciekała na Zachód od męża tyrana. Od piekła jakie zgotował jej islam. Ta książka jest czymś w rodzaju przesłania.
"... Urodziłam się w Mogadiszu w Somalii, w 1969 roku. Kiedy byłam bardzo mała, ojciec został osadzony w więzieniu z powodu funkcji jaką pełnił w politycznej opozycji wobec brutalnej dyktatury. Później uciekł z więzienia i wyemigrował. Kiedy miałam osiem lat, matka zawiozła mnie i moje rodzeństwo do Arabii Saudyjskiej byśmy z nim zamieszkali... "
To musiała być wielka trauma dla małej dziewczynki jaką wtedy była AYANN, wyjechać z miejsca które znała, do innego kraju. Ta trauma ciągnęła się za nią przez długie lata.
" ... Wielu ludzi, może głównie dziewczęta, ma poczucie, że zostali złapani w sidła zasad i ograniczeń narzuconych przez ekstermistyczny islam. Trudno modlić się pięć razy dziennie i poślubić mężczyznę, którego się nie wybrało, i prowadzić życie pełne wyrzeczeń. Na dłuższą metę jest to nie do wytrzymania..."
"... Muzułmański umysł potrzebuje otwarcia. Przede wszystkim należy natychmiast zmienić bezkrytyczne podejście muzułmanów do Koranu, ponieważ stanowi ono bezpośrednie zagrożenia dla pokoju na świecie... "
"... W Holandii mogłam zadawać pytania autorytetom i miałam prawo do uzyskania odpowiedzi. Takie podejście było dla mnie czymś niezwykłym. Odzwierciedlało pogląd, że wszystkie problemy mają uzasadnione przyczyny i możliwe rozwiązania..."
"... Pracownicy opieki społecznej na Zachodzie powiedzą, że imigranci mają potrzebę utrzymywania spójności grupy dla własnego zdrowia psychicznego , ponieważ w przeciwnym razie będą się czuli zagubieni i stracą poczucie własnej wartości. To nieprawda. Taki pogląd sprawia, że imigranci postrzegani są w kategorii ofiar, które wymagają szczególnego traktowania...".
AYAAN HIRSI ALI jest taką muzułmańską wolnomyślicielką, zwalcza fundamentalizm islamski i robi to otwarcie. Czego przykładem jest ta książka. Ludzie, którzy krytykują Islam są tak samo prześladowani jak chrześcijanie. Muszą się ukrywać np. Salman Ruszdi, żyje ze świadomością, że ktoś w każdej chwili może go zabić. W swojej książce AYAAN wymienia także kobietę talsimę Narsin, która miała odwagę powiedzieć otwarcie, że islam łamie prawa człowieka, a także nie zezwala na demokrację. Co spowodowało, że nie może nigdzie osiąść na stałe. Nie ma własnego lokum.
"... Może się okazać, że jeśli mówisz głośno o Islamie, wywołasz zamieszki lub międzynarodową kampanię, staniesz się celem ataków, prześladowań, ostracyzmu czy wręcz zostaniesz zamordowany. To przykre. Większość ludzi świadomie bądź nie stara się tego uniknąć. Strach odnosi skutek..."
Książka jest warta przeczytania. My ludzie zachodu nie rozumiemy tego. Jak można obrzezać małą dziewczynkę, skazać ją na ból. To nas kobiety przeraża. Z tym również stara się walczyć AYAAN HIRSI ALI.
"... Urodziłam się w Mogadiszu w Somalii, w 1969 roku. Kiedy byłam bardzo mała, ojciec został osadzony w więzieniu z powodu funkcji jaką pełnił w politycznej opozycji wobec brutalnej dyktatury. Później uciekł z więzienia i wyemigrował. Kiedy miałam osiem lat, matka zawiozła mnie i moje rodzeństwo do Arabii Saudyjskiej byśmy z nim zamieszkali... "
To musiała być wielka trauma dla małej dziewczynki jaką wtedy była AYANN, wyjechać z miejsca które znała, do innego kraju. Ta trauma ciągnęła się za nią przez długie lata.
" ... Wielu ludzi, może głównie dziewczęta, ma poczucie, że zostali złapani w sidła zasad i ograniczeń narzuconych przez ekstermistyczny islam. Trudno modlić się pięć razy dziennie i poślubić mężczyznę, którego się nie wybrało, i prowadzić życie pełne wyrzeczeń. Na dłuższą metę jest to nie do wytrzymania..."
"... Muzułmański umysł potrzebuje otwarcia. Przede wszystkim należy natychmiast zmienić bezkrytyczne podejście muzułmanów do Koranu, ponieważ stanowi ono bezpośrednie zagrożenia dla pokoju na świecie... "
"... W Holandii mogłam zadawać pytania autorytetom i miałam prawo do uzyskania odpowiedzi. Takie podejście było dla mnie czymś niezwykłym. Odzwierciedlało pogląd, że wszystkie problemy mają uzasadnione przyczyny i możliwe rozwiązania..."
"... Pracownicy opieki społecznej na Zachodzie powiedzą, że imigranci mają potrzebę utrzymywania spójności grupy dla własnego zdrowia psychicznego , ponieważ w przeciwnym razie będą się czuli zagubieni i stracą poczucie własnej wartości. To nieprawda. Taki pogląd sprawia, że imigranci postrzegani są w kategorii ofiar, które wymagają szczególnego traktowania...".
AYAAN HIRSI ALI jest taką muzułmańską wolnomyślicielką, zwalcza fundamentalizm islamski i robi to otwarcie. Czego przykładem jest ta książka. Ludzie, którzy krytykują Islam są tak samo prześladowani jak chrześcijanie. Muszą się ukrywać np. Salman Ruszdi, żyje ze świadomością, że ktoś w każdej chwili może go zabić. W swojej książce AYAAN wymienia także kobietę talsimę Narsin, która miała odwagę powiedzieć otwarcie, że islam łamie prawa człowieka, a także nie zezwala na demokrację. Co spowodowało, że nie może nigdzie osiąść na stałe. Nie ma własnego lokum.
"... Może się okazać, że jeśli mówisz głośno o Islamie, wywołasz zamieszki lub międzynarodową kampanię, staniesz się celem ataków, prześladowań, ostracyzmu czy wręcz zostaniesz zamordowany. To przykre. Większość ludzi świadomie bądź nie stara się tego uniknąć. Strach odnosi skutek..."
Książka jest warta przeczytania. My ludzie zachodu nie rozumiemy tego. Jak można obrzezać małą dziewczynkę, skazać ją na ból. To nas kobiety przeraża. Z tym również stara się walczyć AYAAN HIRSI ALI.
Ależ miło się czytało recenzję książki, pośród tylu cudnie kwitnących kwiatów na Twoich zdjęciach:)
OdpowiedzUsuń