Rynek w Pszczynie...
Będąc niedawno w Pszczynie...zaciekawił mnie tamtejszy rynek...Zdziwiły mnie dziwnie poobcinane drzewa...
Mnie osobiście takie obcinanie drzew oburza...Sam rynek jest przepiękny...
Na samym środku rynku stoi studnia...
Oko cieszą secesyjne kamieniczki...Pszczyna swoim rodowodem sięga średniowiecza...Pierwsze wzmianki o niej pochodzą z 1303 roku...miał tu swoją siedzibę komes Wielisław...by później przechodzić z rąk do rąk...
Gdy panem na ziemi pszczyńskiej został książę Mieszko Plątonogi...od tego momentu ziemia ta jest silnie związana ze Śląskiem...
Od czasu gdy byłam tu ostatnim razem wiele się zmieniło...
Takie przycinanie drzew w ostatnim czasie stało się bardzo modne.
OdpowiedzUsuńWidziałam je w wielu miastach Europy. Lubię Pszczynę i dosyć często ją odwiedzam.
Pozdrawiam:)*
A mnie osobiście takie przycinanie drzew się nie podoba...Pozdrawiam:)
UsuńNiestety, nie byłam w Pszczynie, choć miałam okazję, bo byłam niedaleko. Koniecznie sfotografuj te drzewa, gdy już na nich pojawią się liście, bo jestem ciekawa, jak będą wyglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo.
Dalej wyglądają kiepsko
OdpowiedzUsuńLubie to miejsce, pałac i park. Prawdziwe perełki :)
OdpowiedzUsuńByłam w Pszczynie wiele lat temu. Uważam, że jest to bardzo piękne miasto, ale mało popularne. Piekny jest tam zamek, który kiedyś zwiedzałam.
OdpowiedzUsuńA te przycięte drzewa maja swój urok.
Dziękuję Ci za tę wycieczkę.
Pszczyna to jedno z tych miast gdzie bardziej turyści odwiedzają zamek, ogród, a ryneczek rzadko.
OdpowiedzUsuńWiele lat temu tam również byłam :)
Witam.
OdpowiedzUsuńFajny ten rynek, ale te okaleczone drzewa wyglądają monstrualnie. Kto to wymyślił.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał