Orliki...majowe kwiaty...

-
W moim małym ogrodzie rosną kępy różnokolorowych orlików...Uwielbiam ich miniaturowe kwiatki...Zauważyłam, że tymi roślinami obsadzane są tutejsze ronda i skwery...



Maj to piękny miesiąc...kwitną nie tylko Orliki moje ulubione kwiaty, ale również lilaki zwane inaczej bzami...różaneczniki oraz azalie i wiele innych kwiatów...




Orliki to bardzo wdzięczne kwiaty... swój cudny zapach rozsiewają po całym ogrodzie...niestety mają tendencję do nadmiernego rozsiewania się...ale i tak są bardzo piękne...




Te piękne kwiaty są trujące...W moim małym ogrodzie rosną nie niepokojone przez nikogo, może dlatego jest ich aż tyle...

Komentarze

  1. czerwona filiżanka28 maja 2015 11:26

    trujące w sensie jakby kto chciał doustnie, a tak inaczej krzywdy nie zrobią?

    OdpowiedzUsuń
  2. Agata Zinkiewicz28 maja 2015 12:38

    Cudne kwiatuszki :) nie wiedziałam że są trujące !

    OdpowiedzUsuń
  3. Meg28 maja 2015 14:18

    ...są śliczne, delikatne....nie wiedziałam, że niebezpieczne...
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anna28 maja 2015 14:55

    Specjalnie po przekwitnięciu rozsypuję nasiona orlików po wszystkich rabatkach, bo też je kocham. Kiedyś miałam dwubarwne orliki, ale coś się stało i teraz mam tylko jednokolorowe.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrycoach28 maja 2015 17:49

    Piękne kwiaty, widać, że jesteś wrażliwą na piękno Osobą i tak trzymać...
    pozdrawiam serdecznie
    dobrycoach.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. TexWisGirl28 maja 2015 18:03

    they're very beautiful!

    OdpowiedzUsuń
  7. ♥ Łucja-Maria ♥28 maja 2015 19:34

    Nie miałam pojęcia, że są trujące. Dobrze, że teraz wiem.
    Często dodaję kwiaty do sałatek.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Annika28 maja 2015 21:36

    Są prześliczne :) Bardzo je lubię i zawsze w ogórku miałam. Niestety przy okazji powodzi wszystkie kwiaty straciłam, ale sukcesywnie kupuję co roku jakieś nowe okazy. W zeszłym tygodniu zaopatrzyłam się właśnie w nasiona orlików i w niedzielę powinny znaleźć się już na rabatach :)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Lemkowyna, na Beskidzie Niskim29 maja 2015 08:18

    Witaj Czereśnio!
    Wspaniałe kwiaty ;) Wstyd się przyznać ale nawet nie wiedziałem że się tak nazywaja (mam cichą nadzieję że Nuta to wie i podratuje mój honor ;) )
    Musisz bardzo lubić kwiaty.. ;)

    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czereśnia A29 maja 2015 08:26

      Bardzo lubię kwiaty... :-#...miłego weekendu wam życzę...Pozdrawiam:)*

      Usuń
  10. Hanna Badura29 maja 2015 09:11

    Orliki to śliczne kwity na długich, smukłych łodyżkach.
    Masz bardzo ładny ogród :)

    OdpowiedzUsuń
  11. KRAINA MARZEŃ-RÓŻA29 maja 2015 13:13

    Nawet mi na myśl nie przyszło ze trujące piękna relacja serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ismena30 maja 2015 11:14

    Piękny ten majowy ogród. Mój także jest zachwycający, niepowtarzalny. Tak chciałabym zatrzymać te chwile z majową naturą.
    Cóż nie tylko nasze życie pędzi do przodu. Matka Natura też nie zwalnia kroku i każdego dnia ofiarowuje na, coś innego
    Pozdrawiam końcówką maja

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze.

Popularne posty z tego bloga

Kościół p.w. W. N. M.P w Bielawie.

-
Obraz
Bielawa maleńkie miasteczko na Dolnym Śląsku, to tutaj znajdziemy prawdziwą perełkę, a jest nią ten właśnie kościół. Świątynia, którą dziś możemy podziwiać stoi na miejscu kilku wcześniejszych. Był nawet w rękach ewangelików. Obecny kościół zaprojektował pochodzący z Wrocławia, a mieszkający w Bielawie Alexis Langer.  Gdy po raz pierwszy go zobaczyłam pomyślałam widzę krakowski kościół mariacki, taki jest do niego podobny tylko brakuje mu drugiej wieży.  Świątynia została zbudowana w stylu neogotyckim, jakże modnym w XIX wieku, o neogotyku przypominają strzelista wieża oraz sklepienie.  Kościół urzekł mnie prostotą czy wręcz ascetyzmem. Taki sam ascetyzm był w gotyku. 
Czytaj więcej

Zamek w Janowcu.

-
Obraz
Janowiec swą nazwę wziął od nazwiska Janowskich, bo to oni byli pierwszymi właścicielami tej urokliwej wsi, a co za tym idzie i górującego nad nią zamku. Jednak największa świetność górującej nad wsią budowli przypadała gdy jej właścicielami byli Firlejowie. Niewielką budowlę jaką był za czasów Janowskich zamek, Mikołaj Firlej, a potem jego syn Piotr rozbudowali do obecnych rozmiarów, był to potężny zamek bastejowy. Z jednej strony broniła go ogromna skarpa zakończona płynącą w dole Wisłą z drugiej strony przekopana dość głęboka fosa. Nigdzie w Polsce nie spotkamy dwukolorowego zamku, ten w Janowcu jest jedyny taki. Do zamku można było się dostać tylko przechodząc przez zwodzony most. W XVII wieku zamek zostaje przekształcony w renesansową magnacką rezydencję. Architektem, który dokonał tej przebudowy był Santi Gucci. Zrobił to na zlecenie kolejnego z Firlejów- Andrzeja. Jeszcze dziś możemy zobaczyć fragmenty finezyjnych attyk.
Czytaj więcej

Życzenia Noworoczne.

-
Obraz
Niech na co dzień, nie od święta, gęba będzie uśmiechnięta. Niech też zdrowie tęgie będzie i kasiory niech przybędzie. Niechaj łaski płyną z nieba, tyle ile będzie trzeba. Do Siego Roku...! Płoną sztuczne ognie, płynie już muzyka,  idzie Nowy Rok,  stary już umyka,  więc wznieśmy puchary,  tańczmy do rana,  niech los nam  nie szczędzi kawioru i szampana. Dobrego Szampana, Brokatu na czoło,  Uśmiechu na twarzy,  Szampańskiej zabawy,  Życzeń serdecznych,  Wspomnień najlepszych  oraz braku kaca kiedy  w nowym roku pamięć wraca!!! Tego z całego serca życzy wszystkim blogowiczom.                           ** Podróżniczka****
Czytaj więcej