Ząbkowickie krajobrazy.
Jadąc w stronę Kamieńca Ząbkowickiego mijaliśmy pola i łąki. Nie namyślając się długo zrobiłam parę zdjęć z samochodu. Ta soczysta zieleń wręcz nieziemsko urzekała.
Mijane przez nas krajobrazy przypominały, że pomału nadchodzi lato, a wraz z nim wakacje. W oddali widać było góry.
Te przydrożne łąki przypominały nam bieszczadzkie krajobrazy.
Ach, jakie lato jest piękne...
OdpowiedzUsuńJa często robię fotki z samochodu przeważnie przez przednią szybę. Warunek, musi być czysta. Dlatego ciągle tą szybę pucuję, ha,ha....
Pozdrawiam serdecznie..:)
Bardzo ładne krajobrazy, szczególnie te z polem rzepaku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjak zielono
OdpowiedzUsuńBardzo ładne widoczki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
W Bieszczadach nie bylam (jeszcze), ale za to te krajobrazy znam bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńO, to jest przykład podróżowania przez małe "pe", które wcale nie musi być gorsze od tego pisanego z wielkiej litery! Byle zagajnik, łąka, czy sąsiednia wiocha mają niemniej uroku niż zabytki z kraju XYZ, wystarczy tylko chcieć go dostrzec... ale to oczywiście moje zdanie. ;)
OdpowiedzUsuń