Piknik w Bielawie...
Tegoroczne Boże Ciało spędziłam w Bielawie...Organizowano tam piknik... postanowiliśmy pójść na niego...Pogoda była wyśmienita...świeciło słoneczko...na niebie nie było ani jednej chmurki... Ta wspaniała pogoda sprawiła, że na pikniku zjawiło się mnóstwo ludzi...Już od kilku lat tamtejszy proboszcz organizuje przy kościele piknik...My byliśmy na nim po raz pierwszy...zastanawialiśmy się dlaczego u nas w parafii nie ma czegoś takiego... Można było za niewielką opłatą skosztować różnych potraw czy domowych ciast...My skusiliśmy się na pyszne pierogi i grillowane mięso z surówką z kapusty... Na tym pikniku były również organizowane gry i zabawy nie tylko dla dzieci...Śpiewał tamtejszy zespół... Spróbowaliśmy także mszalnego wina...smakowało bardziej jak słaba nalewka niż wino...Zabawa trwała do późnej nocy...Śpiewom nie było końca...