Olszanica to niewielka mieścina znajdująca się na trasie z Leska do Ustrzyk Dolnych. W tej właściwie wsi stoi mały pałacyk. Otoczony jest pięknym parkiem, to w nim znajdziemy przepiękną fontannę.
Bardzo ciekawie wygląda ta fontanna. Jest to kobieta wyłaniająca się z muszli. Przypomina Wenus.
Nie wiadomo kto jest jej autorem, ani tego kiedy została wykonana.
To była bardzo ciekawa fontanna. Przyglądając się pałacowej fasadzie już z daleka ją zauważyłam.
Takie fontanny, powstawały najczęściej w XVII , XVIII wieku. Później to było naśladownictwo. Ale co tam. Tak wiele rzeczy uległo zniszczeniu w czasie II wojny, że cokolwiek, co zdołano uratować, CIESZY! Pozdrawiam:)
Uwielbiam przyglądać się fontannom, według mnie najpiękniejsza jest w Rzymie, to niezwykle dekoracyjna Fontanna di Trevi, do której kiedyś wrzuciłam jakąś polską monetę, aby tam wrócić. Fontanna, którą nam pokazujesz, też jest bardzo ciekawa, Szkoda tylko, że nie w pełni widać tę postać kobiety. Pozdrawiam.
Bielawa maleńkie miasteczko na Dolnym Śląsku, to tutaj znajdziemy prawdziwą perełkę, a jest nią ten właśnie kościół. Świątynia, którą dziś możemy podziwiać stoi na miejscu kilku wcześniejszych. Był nawet w rękach ewangelików. Obecny kościół zaprojektował pochodzący z Wrocławia, a mieszkający w Bielawie Alexis Langer. Gdy po raz pierwszy go zobaczyłam pomyślałam widzę krakowski kościół mariacki, taki jest do niego podobny tylko brakuje mu drugiej wieży. Świątynia została zbudowana w stylu neogotyckim, jakże modnym w XIX wieku, o neogotyku przypominają strzelista wieża oraz sklepienie. Kościół urzekł mnie prostotą czy wręcz ascetyzmem. Taki sam ascetyzm był w gotyku.
Janowiec swą nazwę wziął od nazwiska Janowskich, bo to oni byli pierwszymi właścicielami tej urokliwej wsi, a co za tym idzie i górującego nad nią zamku. Jednak największa świetność górującej nad wsią budowli przypadała gdy jej właścicielami byli Firlejowie. Niewielką budowlę jaką był za czasów Janowskich zamek, Mikołaj Firlej, a potem jego syn Piotr rozbudowali do obecnych rozmiarów, był to potężny zamek bastejowy. Z jednej strony broniła go ogromna skarpa zakończona płynącą w dole Wisłą z drugiej strony przekopana dość głęboka fosa. Nigdzie w Polsce nie spotkamy dwukolorowego zamku, ten w Janowcu jest jedyny taki. Do zamku można było się dostać tylko przechodząc przez zwodzony most. W XVII wieku zamek zostaje przekształcony w renesansową magnacką rezydencję. Architektem, który dokonał tej przebudowy był Santi Gucci. Zrobił to na zlecenie kolejnego z Firlejów- Andrzeja. Jeszcze dziś możemy zobaczyć fragmenty finezyjnych attyk.
Niech na co dzień, nie od święta, gęba będzie uśmiechnięta. Niech też zdrowie tęgie będzie i kasiory niech przybędzie. Niechaj łaski płyną z nieba, tyle ile będzie trzeba. Do Siego Roku...! Płoną sztuczne ognie, płynie już muzyka, idzie Nowy Rok, stary już umyka, więc wznieśmy puchary, tańczmy do rana, niech los nam nie szczędzi kawioru i szampana. Dobrego Szampana, Brokatu na czoło, Uśmiechu na twarzy, Szampańskiej zabawy, Życzeń serdecznych, Wspomnień najlepszych oraz braku kaca kiedy w nowym roku pamięć wraca!!! Tego z całego serca życzy wszystkim blogowiczom. ** Podróżniczka****
Piękna fontanna. Lubię takie romantyczne miejsca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takie fontanny, powstawały najczęściej w XVII , XVIII wieku. Później to było naśladownictwo. Ale co tam. Tak wiele rzeczy uległo zniszczeniu w czasie II wojny, że cokolwiek, co zdołano uratować, CIESZY!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
...jest piękna!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Wow śliczna jest i ta fogurka;)że nikt tam jeszcze nie wskoczył w ten skwar;););)
OdpowiedzUsuńBeautiful!!! :)
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńZ pałacykiem w Olszanicy mam nienajlepsze wspomnienia. Fontanny jednak nie pamiętam, W parku stały namioty...
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Faktycznie fontanna jak na fontannę dość niezwykła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam przyglądać się fontannom, według mnie najpiękniejsza jest w Rzymie, to niezwykle dekoracyjna Fontanna di Trevi, do której kiedyś wrzuciłam jakąś polską monetę, aby tam wrócić.
OdpowiedzUsuńFontanna, którą nam pokazujesz, też jest bardzo ciekawa, Szkoda tylko, że nie w pełni widać tę postać kobiety.
Pozdrawiam.