Wawel królewska siedziba w Krakowie.
Ma swój zamek królewski Warszawa, ma również i Kraków, nazywany jest on Wawelem. To on przyciąga jak magnes turystów z całego świata. Jesteśmy również i my wśród tej rzeszy ludzi odwiedzających to miejsce. Wznosi się on na wapiennym wzniesieniu. Na miejscu obecnego zamku w X wieku istniał gród Wiślan. XI wiek oznacza rozwój osady, a co za tym idzie wyznaczenie jej na stolicę młodego państwa polskiego.
Kolejne wieki przyczyniają się do rozbudowy małego w coraz większy gród. Bolesław Wstydliwy lub Leszek Czarny postanawiają wybudować zamek na obrzeżach grodu murowany zamek. Owa budowla staje się podwaliną przyszłej siedziby królewskiej. Kolejni władcy dodają swoje " trzy grosze " z pierwotnego zamku pozostała tylko baszta zwana Jordanką. Skąd wzięła się nazwa Wawel, tego nie wiadomo. Ozdobą tego unikatowego zamku są krużganki. Powstały za panowania ostatnich Jagiellonów.
Całą przebudowę wykonali na zlecenie Zygmunta I Starego a potem jego syna Zygmunta Augusta najznamienitsi mistrzowie tamtejszych czasów np.Giovanni Maria Padovano, Stanisław Samostrzelnik i Bartolomeo Berrecci. Przeobrażeniu uległy również królewskie komnaty. W każdej z nich zawieszono drogocenne arrasy, a ściany w kilku komnatach pokryto unikatowymi malowidłami. Potop szwedzki, a właściwie wojska szwedzkie splądrowały królewskie wnętrza, dokonując ogromnych zniszczeń. Insygnia koronne po kryjomu wywieziono z Wawelu i ukryto w kryptach zamkowej kaplicy w Starej Lubowli, tylko dzięki temu fortelowi ocalały.
Idąc w stronę Wawelu przechodzimy przez ulicę Grodzką, to od niej zaczyna się Trakt Królewski. Przy tej ulicy stoi kościół Św. Andrzeja, a przed nim kościół ŚŚ. Piotra i Pawła. My jednak idziemy dalej coś nas ciągnie w stronę Wawelu. Jesteśmy już blisko już go widać. Mijamy zamkowe mury obronne. Przechodzimy przez jedną z bram. Jesteśmy na terenie królewskiego kompleksu, w jego skład oprócz zamku wchodzi również katedra. My swoje kroki kierujemy w stronę bramy wjazdowej za którą jest dziedziniec zamkowy. Przechodząc przez bramę naszym oczom ukazują się arkadowe krużganki okalające zamek. Pomiędzy krużgankami przechadzała się królowa Bona, rozmyślając o małżeństwach swoich dzieci.
A mnie stojącej na wawelskim dziedzińcu, przypomniał się film " Królowa Bona " w którym główną rolę zagrała Aleksandra Śląska. Wielu możnowładców chciało mieć taki zamek u siebie. Dlatego na " potęgę " budowali jego kopie na swoich ziemiach. I tak powstały " Małe Wawele " w Suchej Beskidzkiej, Pieskowej Skale czy Brzegu. Podobny jest również w Niepołomicach.
Kolejne wieki przyczyniają się do rozbudowy małego w coraz większy gród. Bolesław Wstydliwy lub Leszek Czarny postanawiają wybudować zamek na obrzeżach grodu murowany zamek. Owa budowla staje się podwaliną przyszłej siedziby królewskiej. Kolejni władcy dodają swoje " trzy grosze " z pierwotnego zamku pozostała tylko baszta zwana Jordanką. Skąd wzięła się nazwa Wawel, tego nie wiadomo. Ozdobą tego unikatowego zamku są krużganki. Powstały za panowania ostatnich Jagiellonów.
Całą przebudowę wykonali na zlecenie Zygmunta I Starego a potem jego syna Zygmunta Augusta najznamienitsi mistrzowie tamtejszych czasów np.Giovanni Maria Padovano, Stanisław Samostrzelnik i Bartolomeo Berrecci. Przeobrażeniu uległy również królewskie komnaty. W każdej z nich zawieszono drogocenne arrasy, a ściany w kilku komnatach pokryto unikatowymi malowidłami. Potop szwedzki, a właściwie wojska szwedzkie splądrowały królewskie wnętrza, dokonując ogromnych zniszczeń. Insygnia koronne po kryjomu wywieziono z Wawelu i ukryto w kryptach zamkowej kaplicy w Starej Lubowli, tylko dzięki temu fortelowi ocalały.
Idąc w stronę Wawelu przechodzimy przez ulicę Grodzką, to od niej zaczyna się Trakt Królewski. Przy tej ulicy stoi kościół Św. Andrzeja, a przed nim kościół ŚŚ. Piotra i Pawła. My jednak idziemy dalej coś nas ciągnie w stronę Wawelu. Jesteśmy już blisko już go widać. Mijamy zamkowe mury obronne. Przechodzimy przez jedną z bram. Jesteśmy na terenie królewskiego kompleksu, w jego skład oprócz zamku wchodzi również katedra. My swoje kroki kierujemy w stronę bramy wjazdowej za którą jest dziedziniec zamkowy. Przechodząc przez bramę naszym oczom ukazują się arkadowe krużganki okalające zamek. Pomiędzy krużgankami przechadzała się królowa Bona, rozmyślając o małżeństwach swoich dzieci.
A mnie stojącej na wawelskim dziedzińcu, przypomniał się film " Królowa Bona " w którym główną rolę zagrała Aleksandra Śląska. Wielu możnowładców chciało mieć taki zamek u siebie. Dlatego na " potęgę " budowali jego kopie na swoich ziemiach. I tak powstały " Małe Wawele " w Suchej Beskidzkiej, Pieskowej Skale czy Brzegu. Podobny jest również w Niepołomicach.
Pięknie. Byłem dawno temu, zatem miło powspominać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo i rzygacze, lubię je :)
UsuńZamek Tenczyn też był zbudowany na podobieństwo Wawelu.
OdpowiedzUsuńA wracając do Wawelu, co jakiś czas lubię odwiedzić wnętrza wawelskie.
Renesansowe krużganki należą do jednych z najpiękniejszych i wywodzą się bezpośrednio z architektury florenckiej XV.
Bardzo dziękuję za odświeżenie wspomnień.
Serdeczne pozdrowienia:)
Lubię " bywać" na Wawelu.
OdpowiedzUsuńMoje szczególne miasto Kraków a Wawel jest ekstra serdeczności pozdrawiam
OdpowiedzUsuń