Zagroda Sitarska w Biłgoraju.
Uwielbiamy zwiedzać skanseny. W drodze powrotnej z Zamościa zatrzymaliśmy się w malowniczo położonym Biłgoraju, w właściwe tuż przy niewielkim skansenie. To raptem jedna zagroda, ale nie byle jaka, Zagroda Sitarska. Tak, tak macie rację, też nie wiedziałam, że taka zagroda znajduje się w Biłgoraju. Ta nie pozorna chata, kryła się wśród blokowiska.
Zwykle skanseny są położone poza miastem, a tu taka niespodzianka, maleńki skansen w mieście. Cała skansenowa zagroda należała niegdyś do Andrzeja Grabińskiego, biłgorajskiego sitarza.
Gdy przekroczyliśmy progi tej sitarskiej chaty, od razu rzuciło się w oczy, że był to zamożny sitarz. W chacie znajdziemy bogato zdobiony kredens czy stół z krzesłami. Mniej bogaci sitarze nie mogli sobie na to pozwolić. W chacie zauważyliśmy podział na izby, w jednej z nich stał warsztat tkacki oraz wszystko co związane było z sitami.
.
Nad łóżkiem wisiał drąg, a na nim równiutko powieszone rzeczy, jakby to był wieszak we współczesnej szafie. Przechodzimy przez sień i wychodzimy od strony wewnętrznej zagrody, a tam stoi stajnia w której niegdyś trzymano konie oraz niewielka drewutnia.
W tej drewutni pokazano narzędzia, którymi robiono te wszystkie sita.
Byliśmy zachwyceni tą maleńką zagrodą sitarską. Ogródek zielno-kwiatowy był mały, ale pięknie utrzymany, mieliśmy wrażenie,że za chwilę przyjdzie gospodarz. Pod płotem stały dwa ule.Ukryta wśród jabłoni niewielka studnia.
To była oaza ciszy i spokoju w miejskim zgiełku. Niewielu turystów tutaj zaglądało, każdy przejeżdżał przez to piękne miasto, nie wiedząc, że kryje taką perełkę. A przecież to mała biłgorajska perełka, którą warto zobaczyć.
Ciekawa fotorelacja. Z przyjemnością ją obejrzałam.
OdpowiedzUsuńPrześliczna zagroda. Nie miałam pojęcia o jej istnieniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jak dobrze, że taka perełka została uratowana. Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie miejsca, w których odnosi się wrażenie, że czas się zatrzymał.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten powrót do przeszłości:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Zdumiewa położenie tej chaty, prawie pośród osiedla mieszkaniowego. Tam nowoczesne domy, tu chata z polepą. Ładna relacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.