Zamek Tęczyńskich w Rudnie.

Przy okazji Turnieju o Topór Andrzeja Tęczyńskiego można było odwiedzić ruiny zamku tejże rodziny. Który niedawno został otwarty dla zwiedzających po kilku letniej przerwie. Jeszcze długa droga przed rekonstruktorami, by bezpiecznie można go było zwiedzać. 


Z zamkiem związanych jest kilka legend, krąży o nim kilka ciekawostek. Oto jedna z nich: 
Tęcza: 
Nazwa zamku wywodzi się od imienia córki możnowładcy Tynka Starży. Wg. legendy przybył on tu w IX wieku, założył Tyniec, a swej córce Tęczy zbudował siedzibę obronną Tęczynem zwaną. 




O Tęczynie
rzez niewielki barbakan wszedłem z wolna, cicho,
Idąc wzdłuż, przez sień długą niegdyś dachem krytą,
Minąłem z prawej strony ruiny dawnej, obronnej bastei,
Do bramnej wieży doszedłem drogą z kamieni.
puste
rzez bramę na dziedziniec zamku się dostałem,
Wiekiem poszarpanych murów resztki ujrzałem,
W słońca nastroju, kamienie milczeć nie śmiały,
Dwie legendy o zamku mi opowiedziały:
puste
dy pełnią księżyc nad wieżą niebo zabieli,
Niewiasty płaczącej śród języków płomieni
Cień się wyłania przy głośnym oręża szczęku.
I znika po z klasztoru dzwona pierwszym dzwięku.
puste
 skarbie schowanym w najniższym zamku lochu,
Śród wielu nieżywych już śmiałków i ich prochów,
Którym w drodze do skarbu dwa diabły stanęły,
Pod psów postacią skoczyły ku ich gardzieli.
puste
ewnie popadłszy w chciwości szpony, w jej moce,
Nie wiedzieli że są tylko dwie takie noce,
Gdy z zamkowych lochów można go wykraść skrycie,
Bacząc na rycerza. Ujrzysz go, stracisz życie.

Marcin Szwaczko
greeneye(małpa)pmail.pl


Kolejna ciekawostka dotyczy nazwy jednej z baszt. 
Nazwa jednej z baszt zamkowych " Dorotka " pochodzi podobno od faktu więzienia w niej aż do śmierci Doroty Tęczyńskiej za to, że oddawała się " nieprzystojnym praktykom".


Zamek stoi na wygasłym kraterze wulkanicznym. Przez co był twierdzą praktycznie nie do zdobycia. Zamek zaczął budować potomek Nawoja z Morawicy. Na początku była to maleńka strażnica, która z czasem zmieniła się w przepiękny zamek. Ród Tęczyńskich sprowadził na tą budowę najznamienitszych architektów, by budowla przypominała choć trochę Wawel. Bo właśnie Wawel był pierwowzorem dla tęczyńskiego zamku. 





W czasie gdy mieszkali na nim Tęczyńscy na zamku gościli m.in: Mikołaj Rej czy Jan Kochanowski. Wówczas budowla posiadała trzy skrzydła zakończone attykami i krużgankami. Nazywana również była małym Wawelem, może dlatego, że przy jej budowie pracowali architekci, którzy budowali także Wawel. 




Te ruiny pięknie prezentują się z oddali. Widać, że dużo już zostało zrobione, ale jeszcze daleka droga przed nimi by zamek nie przypominał kupki kamieni.



Coraz bardziej widać zmiany zachodzące na zamku. Bez obawy można tam wejść, by zobaczyć te zachodzące zmiany. 

Komentarze

  1. Piękne miejsce, zamek też bardzo ciekawy architektonicznie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na jednym z blogów czytałam kilkakrotnie o trwających pracach remontowych, nie wiedziałam że jest w nich aż taki postęp 8-) fajnie że ktoś zawalczył o stan ruin, i choć wiem że bez tych prac wszystko w końcu by runęło to dla mnie to miejsce trochę stracilo swoją magię :/ choć z A4 nadal widok jest magiczny :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię odwiedzać zamek w Tęczyńskich. Znowu muszę go odwiedzić.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze.

Popularne posty z tego bloga

Blog

11 Listopada - Święto Narodowe.

Miękinia-koncert akordeonowy.