Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2021

Rośliny inwazyjne.

Obraz
 Będąc w Biebrzańskim Parku Narodowym, była wystawa poświęcona roślinom inwazyjnym w Polsce.  Nam się wydaje, że te rośliny są typowo polskie, a tak nie jest. Takimi można powiedzieć intruzami są m.in: robinia czy dąb czerwony.  Zawsze wydawało nam się, że dereń jest rdzenną rośliną, tam dopiero na tej wystawie dowiedzieliśmy się, że tak nie jest.  Wiele z tych inwazyjnych roślin pochodzi czy to z Azji, czy to z Ameryki Północnej. To rośliny, które nie powinny w Polsce rosnąć bo zagrażają naszym rodzimym gatunkom drzew czy krzewów. 

Rejs po kanale augustowskim.

Obraz
  Wsiadamy do łodzi zwanej " Jaćwież " , bardziej przypomina ona statek niż łódź. Mamy zaplanowany rejs do Doliny Rospudy. Zapowiada się przyjemna wycieczka, w miłym towarzystwie.  Usadawiamy się z przodu łodzi. To jest replika dawnej łodzi Jaćwingów, i Jaćwing zapraszał na rejs.  Płyniemy spokojnymi wodami Augustowa, w stronę Doliny Rospudy, zachwycając się mijanymi krajobrazami.  Ta soczysta zieleń odbijała się w krystalicznie czystej wodzie.  W czasie naszego magicznego rejsu mijaliśmy żaglówki i stojące na przystaniach łodzie motorowe.  Na koniec tego pięknego rejsu, podpłynęła do nas mała kaczka. Szkoda , że ten rejs trwał tak krótko i tak szybko się skończył. Żal było z tej łodzi wysiadać. 

Wilno - miasto wieszczów.

Obraz
 To w tym pięknym litewskim mieście urodził się Mickiewicz, tutaj mieszkał Słowacki, możemy tu znaleźć ślady Norwida. Nasz spacer po tym unikatowym i bardzo starym mieście zaczynamy od " Ostrej Bramy ".  Tutaj zawsze swoje kroki kierował Mickiewicz, gdy chciał się pomodlić przed wizerunkiem Matki Boskiej. Wilno jest miastem o znaczeniu historycznym, to dawna stolica Wielkiego Księstwa Litewskiego.  Dokumenty, a właściwie list pisany przez księcia Giedymina do papieża Jana XXII wspomina o grodzie zwanym Wilno. Tak naprawdę gród wziął swoją nazwę od rzeki Wilejki. Miasto kilkakrotnie trawił pożar.  Wilno miasto przepiękne i przesiąknięte historią.  Wycieczka do Wilna spełniła jedno z moich marzeń. Kolejne czekają na spełnienie.