Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2017

Zamek w Oświęcimiu.

Obraz
Na początku października, gdy pogoda sprzyjała, świeciło słoneczko. Odwiedziliśmy pobliski Oświęcim, w tym naznaczonym okrucieństwem  mieście znajduje się gotycki zamek. A właściwie jest to średniowieczna budowla. Wszystkim z Oświęcimiem, kojarzy się raczej Obóz Koncentracyjny i nie każdy zdaję sobie sprawę, że jest tu Zamek. To właśnie zamek przykuł naszą uwagę. U stóp wzgórza na którym stoi ta gotycka budowla leniwie płynie rzeka Skawa. Pierwsze źródła mówiące o grodzie stojącym w tym miejscu pochodzą z 1179 roku. Wtedy to ziemie oświęcimskie przekazano  książętom opolsko-raciborskim. Na ich czele stał bratanek Kazimierza Sprawiedliwego Mieszko Plątonogi. Ziemie Oświęcimskie miał potem przekazać swojemu synowi Kazimierzowi. Książę Kazimierz I rozbudował istniejący na wzgórzu drewniany gród. Po tym jak gród zniszczyli Tatarzy, został odbudowany już jako murowany. Nie wiadomo jak naprawdę wyglądał zamek książęcy, ale musiał być bardzo okazałą budowlą, która w swo

Kościół w Krzyżowej.

Obraz
Za oknem szaro, ponuro, deszczowo, a ja wracam wspomnieniami do wycieczki na Dolny Śląsk, a konkretnie do Krzyżowej. Tuż obok pałacu stoi niewielki kościółek. Ta maleńka świątynia jest zbudowana z kamienia. Kościół nosi wezwanie Św. Mikołaja, jest kościołem filialnym. Jednak pierwsze wzmianki o nim pochodzą z początku XIV wieku są one w rejestrach dziesięcin ówczesnego nuncjusza Gallhardusa de Caecenbus, a widnieją jako Capella Crissoviensis.  Przybywamy do Krzyżowej ok. 11.00, zatrzymujemy nasze auto, przed bramą prowadzącą do pałacu. Za nim jednak zwiedzimy pałac, nasze kroki kierujemy w stronę tego niewielkiego kościółka. Nasz wzrok przykuwają drewniane krzyże znajdujące się wokół świątyni.  W świątyni zauważmy sklepienie krzyżowo-żebrowe, jest to sklepienie typowe dla gotyku. Tą maleńką świątynię otacza kamienny murek zakończony żelazną furtką. Gdy przybyliśmy do tej niewielkiej wsi zauważyliśmy właśnie otwartą furtkę, która z

Zamek Tenczyn w Rudnie.

Obraz
Zawitaliśmy do wsi Rudno to tutaj znajdują się ruiny zamku Tenczyn, zamek ten należał do bogatego rodu Tęczyńskich. Bardzo często był nazywany drugim Wawelem, może to dlatego, że tak jak Wawel miał krużganki. Przez barbakan wiodła droga, aż do wewnętrznego dziedzińca. Z blanek strażniczych obserwowano cały przejazd. By móc w każdej chwili odeprzeć atak.  Możemy tylko się zastanawiać jak zamek wyglądał w czasach swojej świetności. Czy jego komnaty były urządzone z wielkim przepychem, czy też może były ascetycznie skromne. Tego nigdy się nie dowiemy. Zamek powoli odzyskuje swoją świetność. Budowla ta ucierpiała w czasie potopu szwedzkiego. Wszystko przez plotkę rozpuszczoną przez Lubomirskiego jakoby regalia koronacyjne zostały umieszczone na tym zamku. Choć były tak naprawdę gdzie indziej. Plotka ta spowodowała, że Szwedzi myśląc, że tutaj są insygnia królewskie oraz inne precjoza, najechali na zamek. Przekonali się, że perfidnie ich oszukano. Niestety

Ogród Japoński w ogrodach państwa Kapias.

Obraz
Spacerując po Ogrodach państwa Kapias,zawitaliśmy przed Ogród Japoński. Ogród ten przynosił pewien rodzaj spokoju. Idąc ścieżką ciągnącą się między drzewami, stanęliśmy przed bramą prowadzącą do tego przepięknego ogrodu. Ogrody w stylu japońskim dzielimy na dwa rodzaje. Na te z szemrzącymi strumieniami, oraz na te, których ścieżki wysypane są keramzytem. Ścieżki te przypominają wijący się strumyk, tyle tylko, że z kamieni. Gdzie nie gdzie były poustawiane ogromne kamienie być może symbolizowały one niewielkie wysepki. Ten rodzaj ogrodu nazywa się Karesansui, zwany jest także ogrodem Zen. Te ogrody są oazą spokoju oraz ciszy. Gdzie nie gdzie poustawiano także kamienne słupki imitujące lampy. Pomiędzy tymi lampami rosły małe cyprysiki, sosny ukształtowane na bonsai. Aż chciałoby się usiąść na stojącym tam leżaku i posłuchać świergotu ptaków. W tych ogrodach panowała błoga cisza.