Pałac w Przeworsku.

Dziś chcę opowiedzieć o niewielkim pałacu znajdującym się w Przeworsku. Pałac ten został zbudowany przez Izabellę Lubomirską dla jej wychowanka Henryka Lubomirskiego. Powstał na podwalinach istniejącego tu już wcześniej XVII wiecznego dworu.Wcześniej w tym miejscu stała budowla przypominająca niewielki zamek. Budowlę tą postawił protoplasta rodu Jan Tarnowski.


Gdy zmieniali się właściciele, zmieniał się również i dwór, jednak nadal pozostawał letnią siedzibą tych właścicieli. Wszystko się zmieniło gdy przeworskie ziemie nabyli Lubomirscy, postanowili zbudować dla swego możnego już wtedy rodu bardziej okazałą siedzibę. Stanisław Herakliusz Lubomirski zlecił wykonanie planów uznanemu wówczas architektowi Tylmanowi z Gamaren.


Dzisiejszy wygląd pałacu zawdzięczamy Izabelli z Czartoryskich Lubomirskiej, zatrudniła najlepszych architektów. Przy budowie tego pałacu pracowało wielu rzemieślników nadzorowanych przez dwóch architektów, jednym z nich był Jan Griesmeyer, po jego odejściu budową do jej zakończenia kierował Piotr Ainger. Lubomirska zatrudniła też znakomitego sztukatora Fryderyka Baumana. Nie jest znana data zakończenie tej budowy. Jednak przyjmuje się, że zakończono ją w roku 1807, wtedy też odbył się ślub Henryka Lubomirskiego z

Fasada pałacu jest bardzo skromna, wręcz można powiedzieć ascetyczna . Taki był wtedy kanon na budowanie pałaców czy dworów, wzorowano się na stylu angielskim. Tą ascetyczną fasadę rekompensowało bogato zdobione wnętrze. Gdzie aż kapało od złoceń i sztukaterii. A meble były zamawiane u najznamienitszych tapicerów, na wnętrza nie szczędzono środków. W przeworskim pałacu zbierała się literacka śmietanka towarzyska arystokracji np: poeta Zygmunt Krasiński, który był jednocześnie przyjacielem księcia Jerzego Lubomirskiego. Pałac otacza przepiękny park w stylu angielskim.

Komentarze

  1. Witaj.
    Słyszałem o tym pałacu, ale nie dane mi było w nim być. A szkoda.
    Juz mnie chyba dobre Bogi do Przeworska nie zawiodą.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  2. Będąc w Łańcucie pani przewodnik wspominała o pałacu w Przeworsku. Niestety, jeszcze do niego nie dotarłam. Podobno, tak jak w Łańcucie jest zakaz fotografowania.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie :) wspaniałe fotki,jakby z ukrycia, może i faktycznie był zakaz fotografowania ale co tam :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekny fotoreporaz ale napstrykalaś zakazane najlepiej smakuje pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny post. Szkoda, że brakuje w nim zdjęć.
    Pozdrawiam Anna

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze.

Popularne posty z tego bloga

Blog

11 Listopada - Święto Narodowe.

Miękinia-koncert akordeonowy.