Wawelska Katedra...

Bardzo lubię Kraków. Podczas ostatniego wypadu do tego królewskiego miasta, postanowiliśmy pójść na Wawel, niestety nie udało się zobaczyć królewskich komnat, gdyż było mnóstwo ludzi w kolejce do wejścia. Tłumy kłębiły się nawet przed katedrą. 





Może innym razem uda się wejść na królewskie komnaty. Nas jednak ciągnęło w stronę katedry wawelskiej. To w niej przecież odbywały się wszystkie królewskie koronacje, królewskie śluby, chrzty czy pogrzeby. 




Ponieważ nie wolno robić zdjęć. Zdjęcia wewnątrz katedry pochodzą z internetu. Wnętrze emanuje blichtrem i złotem. Pełno w nim różnego rodzaju złoceń, sztukaterii..  






Budowę obecnej katedry zaczęto za panowania Władysława Łokietka. To budowla trójnawowa z transeptem. Kolejni władcy dokładali swoje " trzy grosze ", także dziś wnętrze które oglądamy bardzo różni się od tego pierwotnego. 




Choć wnętrze nie jest gotyckie, to fasada już jak najbardziej, jednak i tutaj znajdziemy barokowe elementy. 

Komentarze

  1. Ja też kocham Kraków i często tam jeżdżę oraz poznaję ciągle nowe miejsca. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kraków to jedno z najbliższych memu sercu miast w Polsce, tyle tam uroczych zaułków, zabytków, historii. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja uwielbiam odwiedzać Kraków.
    Wawel jest tym miejscem gdzie bywam przynajmniej raz, dwa razy w roku.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Miejsce, które każdy Polak powinien odwiedzić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie byłam na Wawelu. Niestety, mieszkam za daleko od Krakowa. Nie znoszę natłoku turystów, których obecnie jest wszędzie pełno.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tylko raz tam byłam... ale mam miłe wspomnienia :) dzięki za przypomnienie! Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia z ulubionego miasta. Dziękuję za tyle przyjemności.

    OdpowiedzUsuń
  8. Co tu dużo mówić?
    Wawel nie ma sobie równych w Polsce.
    Dziękuję za tę piękną wycieczkę:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam wrażenie, że prowadziłaś blog o innym tytule.
    Ale co tam. Miałam pecha. W czasie wycieczki do Krakowa leżałam chora i nic z niej nie wyszło. Do tej pory żałuję.
    Zaciekawiły mnie pozostałości fundamentów we wpisie p.t."Wawelska Katedra". Co to może być?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze.

Popularne posty z tego bloga

Blog

11 Listopada - Święto Narodowe.

Miękinia-koncert akordeonowy.